Stres zjada nas dosłownie i niszczy naczynia krwionośne
Arterioskleroza naczyń krwionośnych zwana potocznie miażdżycą to powszechnie znana i groźna chorobą. Jest ona bezpośrednią przyczyną połowy przedwczesnych zgonów mężczyzn i kobiet wśród społeczeństw krajów wysokorozwiniętych.
Przyczyną gromadzenia się tzw. złogów miażdżycowych na wewnętrznych ściankach naczyń krwionośnych, potocznie nazywanych często „zwapnieniem naczyń krwionośnych”, nie jest samoistne odkładanie się cholesterolu jak się ogólnie w medycynie ostatnich dziesięcioleci twierdzi. Wśród badaczy panuje już dzisiaj ogólna opinia że powstawanie złogów miażdżycowych jest reakcją naszego systemu immunologicznego na nagminnie powstające stany zapalne na wewnętrznych ściankach naczyń.
Do dnia dzisiejszego nie określono jednak przyczyn powstawania stanów zapalnych w naczyniach krwionośnych. Wciąż obowiązuje w medycynie akademickiej dotychczasowa teoria o odkładaniu się cholesterolu transportowanego we krwi przez lipoproteiny VLDL oraz powstające z nich lipoproteiny LDL. Cała diagnostyka medyczna dotycząca chorób układu sercowo-naczyniowego opiera się nadal na badaniu ilości lipoprotein zwłaszcza LDL tzw. „zły cholesterol”. Samo to pojęcie tzw. złego lub dobrego cholesterolu jest, biochemicznie oceniając, bardzo nieprofesjonalnym sformułowaniem stworzonym przed kilkudziesięciu laty dla podkreślenia niebezpieczeństwa jakie miał nieść, wg ówczesnych naukowców medycyny akademickiej, cholesterol zawarty w pożywieniu zawierającym tłuszcze zwierzęce.
Dopiero po kilkudziesięciu latach propagowania teorii tworzenia się złogów miażdżycowych obserwuje się pierwsze publikacje naukowe o braku związku przyczynowego pomiędzy spożywaniem tłuszczy zawierających cholesterol a powstawaniem „złogów miażdżycowych”. Nauka jest jeszcze bardzo daleko od jednoznacznego odejścia od dotychczasowego błędnego modelu ich powstawania. Również medycyna nie wypracowała do tej pory modelu powstawania chorób krążenia. Nadal zalecane są na szeroką skalę leki obniżające poziom cholesterolu znajdującego się w lipoproteinach LDL we krwi.
Do wyjaśnienia mechanizmu powstawania rozsianych na ściankach wewnętrznych naczyń stanów zapalnych trzeba podejść w pierwszym rzędzie z punktu widzenia możliwych biochemicznych procesów zachodzących w tych miejscach.
Według biochemicznej interpretacji stany zapalne wewnętrznych ścianek naczyń krwionośnych są wywoływane błędami w naturalnej regeneracji białkowych składników komórek tworzących struktury naczyń krwionośnych.
Obumieranie komórek naczyń krwionośnych połączone z równolegle odbywającym się procesem ich odbudowy poprzez podział zdrowych prawidłowo odżywianych komórek są naukowo niepodważalne. Naczynia krwionośne ulegają powyższym procesom regeneracji jak każde struktury białkowe naszego organizmu posiadając czas połowicznego rozkładu liczonego w tygodniach i miesiącach gdyż nie są wiecznie stabilne i niezmienne z upływem czasu. Są organami naszego żywego organizmu zbudowanymi z białek i tłuszczy, które podlegają tym samym procesom odnowy i regeneracji jak wszelkie inne organy ludzkiego organizmu.
Tkanka łączna z której zbudowane są naczynia krwionośne ulega bezustannie takim samym procesom regeneracji jak substancje białkowo-tłuszczowe serca, mięśni, płuc, skóry naszego ciała czy jelit i wszystkich innych rodzajów tkanek i organów. W dziennym pożywieniu dostarczamy nie tylko energię ale w pierwszym rzędzie „części zamienne” do wszystkich specyficznych dla danego rodzaju tkanki czy organu procesów regeneracji.